kliknij by powiększyć

Smutne jest to, że nie pomogły tzw. władze lokalne, które mają usta pełne frazesów (deklaracji bez pokrycia) a tak naprawdę nie robią nic.

Dziękujemy ofiarnym pracownikom GOPS w Krempnej za to, że robili wszystko żeby pomóc swojemu podopiecznemu.

Dziękujemy za to, że uwierzyli w determinację Mirki Widurek i gotowość pomocy innym. Dla niej ważny jest każdy biedny, osamotniony człowiek, będący w beznadziejnej sytuacji.

Pracownicy GOPS w Krempnej wcale nie są nieudolni i nie trzeba ich wysyłać na szkolenia, oni jedynie nie są w stanie przebić się przez mur braku dostępu do ZOL'u i mur obojętności niektórych zarządzających ZOL'ami.

Zarządzający, swoje dobre rady, którymi służą, niech zostawią dla siebie, niech sami zaczną się szkolić, ale empatii chyba nie są w stanie się nauczyć.

Pani Wojewoda Ewa Leniart zareagowała bardzo szybko, ponieważ zaraz po otrzymaniu naszej prośby podjęła stosowane działania i za to Jej bardzo dziękujemy. To Ona okazała się urzędnikiem, który zrozumiał beznadziejną sytuację Pana Mikołaja.

I to Ona mu pomogła.

Panu Mikołajowi życzymy wszyscy długiego życia w nareszcie godnych warunkach.

Działamy dalej i nie opuścimy nikogo w potrzebie, bez względu na jego status materialny, i nie wystraszymy się kontroli i straszeń wszelakich.

Pan Mikołaj to kultowa postać w Beskidzie Niskim.

Więcej o nim znajdziesz tu: