Trudny czas pandemii
Nastały ciężkie dni
dla nas wszystkich. Nasze życie uległo nieodwracalnym zmianom. Wszystko
co robiliśmy do tej pory musiało zostać podporządkowanie "jemu" -
cichemu najeźdźcy naszej wolności.
Długo
zastanawialiśmy się jak dostosować działania, by dalej wspomagać osoby
wymagające naszej pomocy. Właściwie nie zmieniliśmy charakteru naszej
pracy społeczników. W dalszym ciągu odbieramy żywność z 22 sklepów od
Leżajska po Bieszczady, przez Jasło, Korczynę, Krosno, Nowy Żmigród,
Duklę, Rymanów, Zagórz do Leska. Codziennie od godz. 22 do 24 ładujemy
kartony z jedzeniem do naszych prywatnych samochodów, by następnie rano
dostarczyć żywność osobom starszym, chorym i niepełnosprawnym. Koszty
benzyny pokrywamy z emerytur i rent, bo nasi wolontariusze są przeważnie
seniorami.
W trudnym czasie
pandemii zostaliśmy pozostawieni samym sobie. Samorządy lokalne nas nie
wspomagają. We własnym zakresie zaopatrujemy się w rękawiczki lateksowe,
środki odkażające i szyjemy maseczki.
Nie zapominamy
jednak o ofiarnej pracy personelu zatrudnionego w sklepach, z którymi
współpracujemy. Jak co roku, taki i teraz, przed Wielkanocą do każdego z
nich zawozimy blachę ciasta pieczonego przez Wolontariuszy.
W naszej
działalności właściwie nic nie uległo zmianie. Poza tym, że zakładamy
rękawiczki i maseczki oraz dostosowujemy się do rygorystycznych zasad
ostrożności. Samorządy lokalne nigdy nie dostrzegały naszej pracy i
teraz też skupione są jedynie na trosce o siebie.
Nasi Wolontariusze
są jedną wielką rodziną.
A w rodzinie
wiadomo: jeden za wszystkich - wszyscy za jednego!
Polecamy "pandemiczne" felietony autorstwa
Mirki Widurek:
Gdy słaba strona staje się mocną
Myślący inaczej
Na horyzoncie
nadziei
Nasze ukryte
talenty
Pisane w Warszawie 3 marca roku dwudziestego
Po co apele
i komunikaty?
Spacer z psem
Un paseo con
el perro
Czas, w którym
pojawili się dawno zapomniani lokatorzy…
Po nocy
przychodzi dzień
Moje cierpienie
Nie widzę, nie słyszę, nie mówię...
Telefon
pełen troski
Gdzie się
podziały tamte klimaty
Firma (nie)przyjazna seniorom
Mam nadzieję
cz. 1
Mam nadzieję
cz. 2 |