Powrót do strony
Publicystyka:
Czas, w którym pojawili
się dawno zapomniani lokatorzy…
(dla osób o mocnych nerwach)
Były fidrygałki, bajki
dla dzieci, S-F a teraz przyszedł czas na horror.
W czasie gdy ludzie się
pozamykani w domach, gdy starsi żyją w nieustającym strachu, gdy wokół panuje
przeraźliwa cisza, gdy wymarły madryckie ulice pojawiają się one.
Na ulicę wyszły dawno
zapomniane przez mieszkańców szczury. Te inteligentne gryzonie wyczuły słabość
człowieka, jego strach i obawy przed opuszczaniem mieszkań. Za chwilę na
chodnikach i przed blokami zaczną rządzić bohaterowie „Dżumy” Camusa. Przyroda
nie znosi próżni, bo gdy jeden gatunek ustąpił miejsca, pojawia się natychmiast
inny.
Szczury nie muszą chować
się ze strachu przed ludźmi, bo teraz to ludzie wystraszeni siedzą w swoich
mieszkaniach, niczym one wcześniej w swoich piwnicach. Szczury tworzą dobrze
zorganizowane społeczności, które nie będą miały żadnego problemu przed
opanowaniem, wolnej przestrzeni. Nikt nie podejmie z nimi walki, bo wszyscy są
pozamykani.
Boję się, żeby szczurze
watahy nie rzucały się na słabe jednostki ludzkie podążające do pobliskiego
sklepu. Od dzisiaj każdy mieszkaniec Madrytu musi mieć obowiązkowo maseczkę na
twarzy. Przeraża mnie wizja pojedynczych ludzi, z maseczkami na twarzach, z
trwogą przeciskających się przez szczurze gangi, które polują na ich zakupy.
Ale to wszystko to tylko
efekt mojej wyobraźni, która dostaje szajby z powodu tego wszystkiego co wokół.
© Mirka
Widurek
Draganowa, 31 marca 2020r.
Powrót do strony Publicystyka:
|