Powrót do strony
Publicystyka:
Mam swoje zdanie na ten
temat
Szydzenie z innych to
chyba nasza cecha narodowa. Przychodzi nam to z lekkością motyla. Ciągle słyszę
to tu, to tam, że obecna Pierwsza Dama zbyt mało się odzywa. Padają pytania: „a
czy ona potrafi mówić?” albo: „a to ona potrafi mówić?”
Nie żyję wyborami
prezydenckimi i tak naprawdę niewiele mnie one obchodzą. Jednak jako nominowana
w 2018 roku przez Prezydenta RP do nagrody „Dla dobra wspólnego” miałam okazję
wielokrotnie spotkać się z Panią Agatą Korhauser-Dudą na różnych oficjalnych
uroczystościach. Mam swoje zdanie na Jej temat ponieważ widziałam Ją w działaniu
i osobiście tez z Nią rozmawiałam.
Otóż Pani Agata potrafi
mówić, mówi bardzo ładną, poprawną polszczyzną, powiedziałabym nawet, że ma tzw.
„gadane”. Jest dowcipna i ma duży dystans do siebie jak i do swojego męża.
To ona dominuje w
kontaktach z ludźmi, powiedziałbym nawet, że w tej materii wyróżnia się bardzo
na tle męża. Każdego rozmówcę szanuje, słucha cierpliwie i nie okazuje znużenia
wodząc oczami po Sali.
Lubi pozować do zdjęć i
robi to z każdą chętną osobą. Uważam, że ta opinia na temat Jej braku aktywności
w komunikacji słownej jest bardzo krzywdząca.
Tę refleksje przeniosłam
na papier w listopadzie 2019 roku, ale dzisiejszy dzień jest dobrym momentem,
żeby kobieta stanęła w obronie kobiety.
A teraz rozszarpcie mnie
na drobne kawałki, bo miałam odwagę wyartykułować swoją opinię, która odbiega od
obiegowych. Taka już jestem. Zawsze idę pod prąd!
© Mirka
Widurek
Draganowa, listopad 2019r.
zdjęcie Marek Bliżycki
Powrót do strony Publicystyka:
|