Powrót do strony
Publicystyka:
Czas deklaracji
Nadszedł czas deklaracji.
Nie wystarczy już tylko robić, działać, pomagać, wspierać, być potrzebnym i
inspirować. Można nie mówić, nie słyszeć, nie widzieć, ale dokonać słusznego
wyboru.
I właśnie to – dokonanie
wyboru jest najważniejsze, a reszta się nie liczy. Najważniejsza jest
deklaracja. Oczywiście taka nie wprost, ale podsunięta jak przynęta w pułapce na
myszy.
A w pułapce co?
Serek? Nie serek, ale
deserek.
Coś o czym niektórzy
marzą, o czym marzą też inni. Ale ci inni zadeklarowali nie tak jak powinni.
Moim zdaniem są sfery życia i działalności, które nie powinny opierać się na
deklaracjach.
Bieda, starość,
niepełnosprawność nie potrzebują tego.
One są wszędzie i
dotykają bez względu na deklaracje. Organizacje pozarządowe powinny być miejscem
wolnym od jakichkolwiek deklaracji, powinny skupiać się jedynie na działaniu,
wspieraniu i pomaganiu.
Niestety rzeczywistość
jest okrutna. W zamian za błyskotki, niczego nie warte profity czy pseudo
zaszczyty wymaga się od nas deklaracji.
Ja do końca pozostanę
przy swoim - tylko robić, działać, pomagać, wspierać, być potrzebnym i
inspirować. Reszta mnie nie interesuje. Dla mnie obszar jakim jest organizacja
pozarządowa to strefa wolna od deklaracji. To strefa, w której liczyć się
powinny jedynie efekty działań, bez osobistych korzyści w tle.
Deklaracje, pieniądze,
korzyści osobiste, etaty już niedługo zniszczą bijące serce organizacji
pozarządowych jakim jest społecznikostwo.
Draganowa,
30 maja 2020r.
© Mirka Widurek
Powrót do strony Publicystyka:
|