|
Stefan Wyszyński – Prymas Tysiąclecia
|
|
Powrót do strony
Publicystyka:
No i znowu mamy pecha! Świadczenia emerytalne otrzymujemy do 15 każdego miesiąca. Są Święta, a ja o pieniądzach. Dla emerytów seniorów są one niestety bardzo ważne. Młodzi korpo nie mają takich problemów. Nie mają ich także dobrze zarabiający urzędnicy państwowi i samorządowi, prezesi spółek, i inni. Byliśmy przekonani, my spora grupa seniorów, że na naszych kontach pojawią się nasze skromne emerytury. Pojawią się na pięć dni wcześniej, na Święta Wielkanocne. A tu niespodzianka! Emerytury się nie pojawiły. Pamiętam, jak przed Bożym Narodzeniem przedstawiciele władzy zapewniali odbiorców 500+, że ci otrzymają te świadczenia na święta, że państwo nie pozostawi ich bez tych należności. Wszyscy wiemy, że ten dodatek nie jest jedynym źródłem utrzymania dla rodzin, tak jak emerytury dla seniorów. No cóż, jeszcze raz się okazało, że seniorzy są mniej ważni. Wyobraziłam sobie moich kolegów, którzy opłacili rachunki za światło, gaz, telefony i zostało im zaledwie parę złotych na święta. Dla niektórych z Was to trudne do wyobrażenia sobie. Ale jak zrobić zakupy świąteczne, gdy na koncie zostało 120zł a kawałek ciasta to koszt od 25 do 50 zł za kilogram, bo przecież trzeba ratować rodzimy biznes? Do tego jeszcze lekarstwa i podstawowe środki higieny. Jak poprosić sąsiada o zakupy, gdy portfel jest pusty? Wcześniejsza wypłata emerytur byłaby gestem dobrej woli, sygnałem empatii i okazania troski o nas. Tak się jednak nie stało, przynajmniej w naszym jasielskim ZUS’ie. Nie widzę w mediach żadnych apeli kierowanych przez niektóre ogromne organizacje senioralne w obronie naszych interesów. Czyżby ich rola kończyła się jedynie na zbiórce składek i wypłacie władzom ich wynagrodzeń? Warto rozpocząć ogólną dyskusję na temat rzeczywistych przydatności organizacji senioralnych w aspekcie ich aktywności w walce o nasze prawa i polepszenie naszych warunków życia. Era gigantów senioralnych minęła. Pandemia pokazała, że nie zdali egzaminu, nie podołali trudnym wyzwaniom. Pochowani w cieniu siedzą w ciszy i spokoju. Nadszedł moment rozbicia gigantów na mniejszych partnerów, którzy lokalnie świetnie sobie poradzą z trudnymi problemami. A jeżeli jeszcze do tego podzieli się tę kasę na mniejsze podmioty to wszystko będzie hulało jak trzeba. Zaoszczędzimy na pensjach i delegacjach. Mniejsze organizacje są oszczędne a efekty ich pracy bardziej widoczne w środowiskach lokalnych. Będzie o czym rozmawiać, bo po zmaganiach z wirusem to właśnie seniorzy będą najbardziej „poobijani”. Pandemia odkryła najsłabsze miejsca braku wsparcia dla osób starszych. Trzeba te miejsca pokazać i zrobić wszystko, by przykryć je konkretnymi rozwiązaniami. Tymi miejscami są: warunki życia seniorów w kryzysie bezdomności, seniorów w domach pomocy społecznej, seniorów samotnych pozamykanych w czterech ścianach własnych domów, brak szpitalnych oddziałów geriatrycznych, brak dostępu do lekarzy specjalistów, wieloletni okres oczekiwania na leczenie sanatoryjne, różnego rodzaju wykluczenia seniorów mieszkających na obszarach wiejskich itd… © Mirka
Widurek Powrót do strony Publicystyka: |
Polecamy na naszej stronie i u naszych znajomych:
Nasze ostatnie działania:
Rozdysponowaliśmy
POPŻ - działania niefinasowane POPŻ - działania niefinasowane Jak to robić? Jak pomagać i wspierać nie stygmatyzując?
Warsztaty dietetyczne 5 lipca 2022r. Krempna, Polany, Myscowa Lwów - Odessa 29 czerwca - 2 lipca 22' Debata z organizacjami pozarządowymi o pomocy humanitarnej |
|
Wyślij pocztę do
mwidurek@onet.eu
z pytaniami i uwagami dotyczącymi tej witryny sieci web. |