Powrót do strony
Publicystyka:
Trochę wspomnień
Wspomnienie drugie
Trzy lata temu miałam
pomysł, żeby zorganizować dla kobiet z obszarów wiejskich cykl wykładów. Pracuje
z kobietami i wiem, że trzeba z nimi rozmawiać na pewne tematy, które są dla
nich bardzo trudne. Jednym z nich jest menopauza. Chciałam, żeby te wykłady
poprowadził fachowiec. Słuchaczkami miały być seniorki z beskidzkich wiosek, a
wykładowcami lekarki seniorki.
W tym celu skontaktowałam
się z krośnieńska Izbą Lekarską. Napisałam do nich grzeczną prośbę. Ponieważ nie
dysponowaliśmy pieniędzmi na honorarium, zaproponowałam przywóz, odwóz, posiłek
a nawet nocleg.
Nie dostałam nawet
odpowiedzi, bo przecież Państwo Doktorostwo nie zniżyłoby się do tego, żeby
odpowiedzieć takim wieśniakom jak my. Okazało się, że seniorzy medycy zrzeszeni
w krośnieńskiej Izbie Lekarskiej to towarzystwo dla nas niedostępne. Teraz już
to wiem, ale przedtem nie przyszło mi to nawet do głowy.
W okresie pandemii moje
wolontariuszki, te które miały być słuchaczkami wykładów, nie zawahałyby się
żeby seniorom lekarzom pomóc. Na przykład robiąc zakupy, gotując ciepły posiłek
czy zwyczajnie po ludzku dzwoniąc.
Życie przynosi
nieoczekiwane sytuacje. Zawsze trzeba pamiętać, że ważniejszy od pieniędzy jest
szacunek dla drugiego człowieka.
My to wiemy.
© Mirka
Widurek
Draganowa, 15 kwietnia 2020r.
Powrót do strony Publicystyka:
|