Powrót do strony
Publicystyka:
W ząbek czesani
Kiedy jedni ofiarnie pracują i pomagają osobom potrzebującym wsparcia inni
cierpią. Dla tych, którzy pomagają to sens życia, a dobre uczynki są dla nich
paliwem napędzającym do dalszego działania.
Są jednak tacy, nazywam ich szubrawcami, którzy są z tego bardzo niezadowoleni.
Dlaczego?
Bo chociaż ci mężczyźni, w ząbek czesani zajmują eksponowane stanowiska w swoich
gminach, to nie mają żadnego wpływu na tych, którzy pomagają. To nie oni
decydują komu pomóc, komu dać, a może komu zabrać. Nie mogą stroszyć piórek w
ogonie i być bardziej ważnymi. Gdy idą przez wieś nikt nie zgina się wpół by im
dziękować.
Skoro to nie oni pomagają, to postanowili psuć. Rzucają chamskie odzywki w
stronę tych, którzy pomagają. Zniechęcają też do tej pomocy, tych którzy z niej
korzystają.
Ponieważ są złymi ludźmi to nigdy nie zrozumieją czym jest dobro. Sami go nie
czynią, a kiedy je widzą to cierpią.
Więc niech cierpią. Może kiedyś to cierpienie otworzy im oczy.
Moje słowa skierowane są do konkretnych osób działających w konkretnych gminach.
Przyjdzie czas na przedstawienie ich z imienia i pełnionej funkcji, na jednym z
ogólnopolskich portali, któremu od czasu do czasu udzielam wypowiedzi na tematy
współpracy samorządu z organizacjami pozarządowymi.
Draganowa, 25 kwietnia 2020r.
© Mirka Widure
Powrót do strony Publicystyka:
|