Powrót do strony
Publicystyka:
Wizyta w Emausie
Wizyta w Emausie
przebiegała jak zwykle w miłej atmosferze. Panie rozliczyły mnie, że dawno u
nich nie byłam. A ja przyrzekłam poprawę.
Spotkałam kilka nowych,
starszych Pań. Siedziałyśmy w świetlicy przy herbacie i cieście. Dowiedziałam
się, że mają nową sympatyczną wychowawczynię i co bardzo ważne żadna nie złapała
wirusa.
Ciasta upieczone przez
Krysię, Monikę i Małgosię szybko znikały z talerzy.
Rozmawiając czułam dobrą
energię skierowaną w moją stronę i dobro, które spowodowało, że w pewnym
momencie pękłam i rozpłakałam się ze wzruszenia.
Poza tym jedna z Pań,
taka w moim wieku, miała poważny zawał i gdyby nie natychmiastowa pomoc
pielęgniarki to odeszłaby na zawsze.
Sympatyczna seniorka w
okularach doczekała się w końcu miejsca w DPS’ie.
Następne odwiedziny będą
pod koniec sierpnia i Panie złożyły nieśmiało zamówienie na pierogi. Po
dostarczeniu przeze mnie produktów ulepi je Teresa z koleżankami.
Jesienią Marek
przeprowadzi zajęcia kulinarne o znaczeniu przypraw w kuchni i pokaże jak
ugotować rosół pięciu przemian.
Los osób bezdomnych, tak
naprawdę obchodzi jedynie tych, którzy z nimi przebywają na co dzień, a są nimi
organizacje pozarządowe. Dla innych bezdomność to tylko suche paragrafy i
zapisy, które można zmienić lub nie. W tym celu można się spotkać albo spotkanie
w ostatniej chwili odwołać. Ja dalej będę robiła swoje i na pewno mój głos
będzie słyszalny. I już dzisiaj głośno krzyczę, że bezdomnym seniorkom i
seniorom trzeba jak najszybciej zaoferować miejsca w domach pomocy społecznej.
To niedopuszczalne, żeby czekali na to dwa lata i więcej. Ci ludzie chcą godnie
dożyć swoich ostatnich dni.
To nie są zapisy w
ustawie tylko żywi ludzie. Jeżeli ktoś tego nie rozumie to…
Draganowa, 7 lipca 2020r.
© Mirka Widurek
Autorki ciast dla Emausa
kliknij
by powiększyć
Co można zobaczyć
w drodze po ciasto od
Małgosi z Myscowej"
Urodę świata zachwycającą:
klinij!
Powrót do strony Publicystyka:
|