Powrót do strony
Publicystyka:
Nóżka do
nóżki
Coraz
częściej obserwuję niezrozumiałe dla mnie zjawisko postaw społecznych.
Ludzie,
których do niedawna uważałam za osoby waleczne, będące zaczynem niezależności i
ponadczasowych wartości zaczynają wycofywać się z walki o lepsze. Deklarują
stanie z boku i czekanie. Czekają, że lepsze i normalne samo się stanie bez ich
osobistego udziału.
Otóż samo
się nie stanie.
Udawanie,
że kogoś to nie obchodzi jest zwykłym konformizmem. A kiedy ono przyjdzie to
starczy zapewne siły, by przyłączyć się do tych co nie stali z boku.
Rozumiem,
że jest dużo do stracenia. Jest praca tu i tam, są dotacje do tego lub tamtego,
są dobre układy z tymi lub z tamtymi.
Smutne
to, ale tak właśnie wygląda walka o to lepsze, którą obserwuję tu i teraz. Tutaj
jeszcze długo nic się nie zmieni, bo nie ma woli do zmian poprzez osobiste
zaangażowanie. Tutaj się przeczekuje na nadejście lepszego stojąc w rozkroku.
Brakuje odwagi, by jedną nóżkę postawić obok drugiej nóżki.
Zdaniem
niektórych nie można świata postrzegać jedynie w barwach białych lub czarnych.
Szarość zdominowała nasze życie a co gorsza nasze postawy. Szary to kolor
bezpieczny, nie rzucający się w oczy. Szary pasuje do czerwonego, zielonego,
białego, niebieskiego a nawet pomarańczowego.
Ja
niestety nie mogę ubierać szarości i dopasowywać jej do różnych kolorów. Moja
paleta barw jest uboga. To tylko biel i czerń. A wszystkiemu winien czas,
którego jakby mniej…
Draganowa,
6 stycznia 2021r.
© Mirka Widurek
Powrót do strony Publicystyka:
|