Powrót do strony
Publicystyka:
Wstyd, to kraść, Panowie!
Przeczytałam dzisiaj artykuł
na temat wykształcenia doradcy jednego z wysoko postawionych urzędników w naszym
Państwie. Autor artykułu, moim zdaniem, w mało elegancki sposób podkreślał, że
ów młody doradca to i owszem człowiek wykształcony ale wcześniej pracował w
sieci KFC.
Co tydzień odbieram dla osób
ubogich kurczaki właśnie z KFC. Pracują tam młodzi niekiedy bardzo dobrze
wykształceni ludzie. Są bardzo sympatyczni i zawsze grzeczni. Rozmawiamy na
różne tematy. Nie zazdroszczę im tej ciężkiej pracy – w ciągłym ruchu, w oparach
tłuszczu, cały czas na nogach. Jednak ta praca to nie żadna ujma. Ci młodzi
ludzie zdecydowali się na nią, żeby nie wyciągać ręki po zasiłek. I chociażby z
tego powodu należy im się szacunek. Gdyby nie oni, to często ci z urzędów,
korporacji i gazet nie mieliby gdzie „wrzucić coś na ruszt”.
Każdemu należy się szacunek
– temu z KFC, z McDonalds, sprzątaczom na dworcach, menadżerom, bufetowym,
headhunterom, salowym, lekarzom, hotelowym, posłom, paniom w toaletach,
nauczycielom itd… Nie wolno dzielić ludzi na tych, którym należy się szacunek za
wykonywaną pracę i na tych, którym go odbieramy.
Jak to mówią, praca nie
hańbi.
Wstyd to kraść, Panowie!
© Mirka Widurek,
Draganowa, 9 grudnia 2019r.
Powrót do strony
Publicystyka:
|