Powrót do strony
Publicystyka:
Buty, ach te buty
(pierwszy noworoczny odlot)
Buty. Dla nas to codzienność
zakładamy je na nogi i nie zastanawiamy się nad tym. Buty na lato, buty na zimę.
Buty perfekcyjnie poustawiane w rzędach, buty chaotycznie rzucone w szafce. Buty
nowe, zakładane na specjalne okazje parę razy w roku.
Buty drogie i tanie. Buty
eleganckie i te, na które nikt nie zwraca uwagi. Buty damskie i męskie. Buty
czarne, brązowe, czerwone i białe. Te na obcasach i te na płaskiej podeszwie.
Niektóre zdarte i okaleczone przez czas. Buty, które pamiętają sporą część
naszego życia, buty, które pamiętają drogi, miejsca te dobre i te złe.
Są buty, które lubimy, mamy
do nich sentyment i te, których nie znosimy, bo ograniczają nasze stopy. Buty,
które ze względu na swój wiek odnawiamy i przyozdabiamy czerwonymi sznurowadłami
żeby były z nami jak najdłużej. Te leciwe są jak starcy, którzy pamiętają i
wieczorami rozpamiętują. Z butami-starcami trudno nam się rozstać. Trudno je
wyrzucić do śmieci. Chcemy żeby były z nami jak najdłużej.
Buty są marzeniem osób
bezdomnych. Dzięki nim przemierzają tysiące kilometrów. One niosą ich do
bezpiecznych miejsc i chronią ich obolałe stopy. One prowadzą ich do dobrych
ludzi. Dzięki butom osoby bezdomne trafiają na Zupę Na Placu, na Zupę Na
Plantach do Zupełnego Dobra, do Emausa i Betlejem.
Buty, gdyby mogły mówić…
Gdyby mogły, to
opowiedziałyby innym butom jakimi jesteśmy ludźmi. Dzieliłyby się z innymi
butami opowieściami o nas.
Mam takie buty, które mówią
innym o mnie. To są moje czerwone zamszaki. Są dla mnie symbolem niezależności i
buntu. Moje czerwone buty są dumne i chronią moje stopy przed zimnem, ostrymi
kamieniami i złymi ludźmi.
Każdy z nas ma takie buty.
Są gdzieś rzucone chaotycznie w szafce lub ustawione w rządku. Trzeba je tylko
odnaleźć. Kiedy nasze serce zabije mocniej, to właśnie będą one – buty, ach te
buty.
© Mirka Widurek,
Draganowa, 3 stycznia 2020r.
Felieton dedykuję
Agnieszce.
Inspiracją do jego napisania była nasza rozmowa o butach :)
Rozmawiałyśmy w ŻyWej 29 grudnia 2019.
Powrót do strony
Publicystyka:
|