Powrót do strony
Publicystyka:
Nowy ład
Rządzącym już nie wystarcza dobra zmiana i dlatego postanowili dostarczyć nam
nowych doznań wprowadzając już niedługo nowy ład.
Czy „dobra zmiana” się udała - każdy musi sobie odpowiedzieć na to pytanie sam.
Zmian dokonano wiele nie oszczędzając edukacji, zdrowia oraz prawa ze
szczególnym uwzględnieniem praw kobiet. Zmieniono przy okazji nazwy ministerstw,
utworzono nowe ciała doradcze i komisje.
Prezydent powołał nowych doradców i nowe gremia podszeptujących mu niekoniecznie
najwyższych lotów naukowców.
Teraz czeka nas ”nowy ład” czyli nowe porządki.
Mają posprzątać nam w naszych domach.
Pierwszy krok to wypowiedzenie konwencji stambulskiej, by domowi oprawcy mogli
porządkować aż do bólu. A ja nie chcę nowego ładu i nowego porządku. Wolę
ekspresję i wyobraźnię.
Wole decydować sama o sobie, wolę mieć w głowie nieuporządkowane myśli i
wędrować z wnuczką baśniowymi dróżkami. Nie chcę ładu wdzianego oczami jedynie
słusznej, bo te oczy jedynie co, to potrafią tylko kłamać. Jestem przerażona
młodymi ludźmi, którzy będąc liderami organizacji pozarządowych wyczekują z
niecierpliwością dyrektyw nowego polskiego ładu, mając nadzieję, że ten ład
dosięgnie również organizacje pozarządowe.
Czy to młodość?
Czy indoktrynacja, a może wyrachowanie…
Draganowa, 26 lutego 2021r.
© Mirka Widurek
Powrót do strony Publicystyka:
|