Powrót do strony
Publicystyka:
Zdziwieni, ale dlaczego?
Wielu z Państwa dziwi się, że polska kinematografia wyprodukowała film, którego
bohaterem jest Zenon Martyniuk. Ten Pan to oczywiście niekwestionowana gwiazda
muzyki z gatunku disco polo. Nie wyprodukowano natomiast do tej pory filmu o
życiu i twórczości A. Mickiewicza, M. Konopnickiej, S. Wyspiańskiego.
O ile sobie dobrze przypominam to każda z tych znakomitych postaci ma gdzieś w
Polsce swój pomnik lub miejsce pamięci i to im powinno wystarczyć. Dobrze, że
póki co jeszcze nikt nie wpadł na pomysł, by któremuś z nich zlikwidować ten
pomnik znajdując w życiorysie skazy.
Pan Zenon nie ma jeszcze pomnika więc pamięć o nim musi być utrwalona na taśmie
filmowej. Jest on przedstawicielem polskiej wsi, który za młodu, dzięki
determinacji doszedł do kariery i majątku. Młodzi zamieszkujący wsie są Panem
Zenonem zachwyceni, bo ich idol pokazuje im, że wszystko w życiu można osiągnąć.
Cóż może pokazać młodym Maria Konopnicka? To, że w lesie rosną jagody, a słonko
świeci?
A Adam Mickiewicz z tym swoim romantyzmem i Dziadami, które nieźle namieszały w
68 roku?
Minister kultury w aktualnym rządzie dokonał wyboru przy dotacjach dla twórców.
On też postawił na Pana Zenona. A ja mam do ministra zaufanie, bo On sam
rodzinnie związany jest z kręgami polskiego filmu i dzięki temu dokonał trafnego
wyboru. Postawił na Pana Zenona tak samo jak będąc przewodniczącym Komitetu ds.
Pożytku Publicznego stawia na pewną organizację pozarządową, która już niedługo
zrobi porządek z niepokornymi organizacjami pozarządowymi.
Zatem nie marudźcie i nie dziwcie się, bo to wszystko co się dzieje jest dla
naszego dobra. Jednak ja z tego dobra nie chcę korzystać, bo nie dam sobie
wmówić, że coś co z gruntu jest złe dla mnie ma być dobre.
Zło zawsze będzie złem i nigdy dobrem.
Zło należy piętnować, a dobro chronić za wszelką cenę, choćby największą…
Draganowa, 6 lutego 2021r.
© Mirka Widurek
Powrót do strony Publicystyka:
|