Powrót do strony
Publicystyka:
Ponure
Czasami czuję się jak robaczek zamknięty we wnętrzu łupiny orzecha. Nie wiem jak
się tam dostałam, ale wiem, że chciałabym się z niej wydostać.
Jestem małym bezradnym robaczkiem w ciemnym wnętrzu twardej osłony. ,Do wnętrza
nie dochodzą promienie słoneczne. Jest tylko ciemność i bezradność. Wszelkie
próby wydostania się są desperackim miotaniem wewnątrz czegoś co trzyma mnie na
siłę.
Uderzam całym ciałem o twarde ściany niczym wzburzone fale o skały. W końcu
ciało poddaje się w tej nierównej walce i rezygnuje. Opadam z sił nie widząc
promieni słonecznych ani świata zewnętrznego.
Po pewnym czasie po prostu umieram z bezsilności, a moje ciało kurcząc się w
śmiertelnym tańcu już nigdy nie poczuje co to wolność. Ona także umarła wraz z
moim ciałem. Ona też nigdy nie spojrzy na promienie słoneczne. Wtulone w siebie
zapamiętamy jedynie ciemne wnętrze orzecha.
Draganowa, 19 lutego 2021r.
© Mirka Widurek
Powrót do strony Publicystyka:
|