Powrót do strony
Publicystyka:
Dziś mija 42 lata…
Dzisiaj 19 listopada
2020r. mój najstarszy syn Wojtuś kończy 42 lata.
Pamiętam jakby to było
dzisiaj. Akademik na warszawskich Jelonkach, przy Konarskiego był miejscem dla
małżeństw studenckich z dziećmi. Było to miejsce trochę przypominające zsyłkę,
żeby młodzi ludzie z dziećmi nie psuli wizerunku akademików uniwersyteckich w
centrum stolicy.
Dla nas Jelonki były
miejscem cudownym. Dużo zieleni i swobody, i pamiętna zima stulecia. Za oknem
kultowy klub Karuzela, a poza tym spokój i cisza.
Do porodu jechałam
tramwajem. Mały Wojtuś zwiedził korytarze uczelni Uniwersytetu Warszawskiego, te
na Krakowskim Przedmieściu, na Ursynowie i w Pałacu Kultury. Robił to siedząc w
używanym wózeczku kupionym z ogłoszenia.
Kiedy prof. Małgorzata
Kościelska, wybitny psycholog kliniczny pozwoliła sobie na osobista dygresję,
sugerując mi, gdy zaliczałam wykłady, że powinnam się zdecydować: „studia albo
bachor”, to ja bez wahania odpowiedziałam Jej, że wybrałam i jedno, i drugie.
Wojtuś był z nami przez
cały okres studiów. Nie było łatwo, ale udało się.
Dzisiaj skończył 42 lata
i sam jest kochającym mężem i ojcem. Po raz pierwszy obchodzi urodziny bez
kochanej Babci Marysi, mojej Mamy. Ona miała 42 lata gdy po raz pierwszy została
babcią. Wtedy właśnie urodził się Wojtuś.
Draganowa,
17 listopada 2020r.
© Mirka Widurek
Powrót do strony Publicystyka:
|