„Włącz się w społeczną pomoc bliźnim.
Otwórz się ku ubogim i chorym.
Użyczaj ze swego.”
Stefan Wyszyński – Prymas Tysiąclecia
|
Stefan Wyszyński – Prymas Tysiąclecia
|
|
|
Powrót do spisu bajek:
Czarodziejska kraina Jestem
babcia kłapcia, chichotka i trelotka. Czarodziejską krainę odwiedzam codziennie. No, może co drugi dzień, gdy muszę w domu posprzątać uprać i snuć plany na cały tydzień. Czarodziejska kraina to mój drugi świat, ale ten lepszy, w którym nie spotkałam żądnych złych istot. Tam czas upływa na długich rozmowach z ptakami i kotami. Dostałam się do czarodziejskiej krainy dzięki pomocy czarodziejskiej szafy. O szafie pisałam wcześniej. Przypomnę tylko, że wkładam do niej dni tygodnia układając je w ten sposób, żeby sobie nie przeszkadzały i były dla siebie dobre. To właśnie szafa opowiedziała mi o czarodziejskiej krainie uznając, że moja wyobraźnia jest na tyle dojrzała, żebym mogła się tam znaleźć. Wcześniej jednak musiałam zdać coś w rodzaju egzaminu. Polegał on na napisaniu prawie stu bajek dla dzieci. Bajki powędrowały do szafy, która przekazała je czarodziejskiej krainie. Moje odwiedziny są objęte tajemnicą, żeby nikt niepowołany nie dostał się tam przez przypadek razem ze mną. Każe odwiedziny poprzedzone są przygotowaniami. Muszę zamiast włosów mieć na głowie bujną czuprynę z trawy, na nogach buciki utkane z pajęczej nici, a zamiast normalnego ubrania przywdziewam długą suknię z liści i kwiatowych płatków. Tak ubrana mogę udać się do czarodziejskiej krainy. Domownikom mówię, że jestem na strychu i robię porządki. Niestety nie mogę powiedzieć prawdy, bo nikt mi i tak nie uwierzy. Właśnie przed chwilą wróciłam z czarodziejskiej krainy, gdzie przeprowadziłam ciekawą rozmowę z kilkoma kotami na temat leczniczych właściwości ich mruczenia. Trochę pofruwałam z ptakami, bo od dzieciństwa chciałam unieść się w stronę chmur i poczuć wolność jaką czują ptaki. Rzeczywiście poczułam się wolna niczym ptak, gdy otulona ciepłym powietrzem, zamykając oczy fruwałam dotykając gwiazd rozświetlających niebo czarodziejskiej krainy. Niestety musiałam wracać, bo wolność zaszumiała mi w głowie i poczułam lekki zawrót. Wróciłam i wszystko było jak przed odwiedzinami. Zwyczajnie, codziennie, ale z nadzieją na następne odwiedziny. Ciąg dalszy nastąpi niebawem… © Babcia
Mirka Powrót do spisu bajek:
|
Polecamy na naszej stronie i u naszych znajomych:
Nasze ostatnie działania:
Rozdysponowaliśmy
POPŻ - działania niefinasowane
POPŻ - działania niefinasowane
Jak to robić? Jak pomagać i wspierać nie stygmatyzując?
Warsztaty dietetyczne 5 lipca 2022r. Krempna, Polany, Myscowa
Lwów - Odessa 29 czerwca - 2 lipca 22'
Debata z organizacjami pozarządowymi o pomocy humanitarnej |
|
Wyślij pocztę do
mwidurek@onet.eu
z pytaniami i uwagami dotyczącymi tej witryny sieci web. |
