„Włącz się w społeczną pomoc bliźnim. Stefan Wyszyński – Prymas Tysiąclecia
|
Powrót do spisu bajek:
Zniknięcie literek Z półki zapełnionej książkami spadła jedna. Ta bardzo gruba i ciężka. Upadła na podłogę. Spadając bała się, żeby nie połamać okładki i nie uszkodzić grzbietu. Gdyby tak się stało musiałby natychmiast być operowana przez introligatora. To taki lekarz od książek, który naprawia te uszkodzone. Szczęśliwie książka nie uszkodziła grzbietu i nie połamała okładki. Jednak z jej wnętrza wypadły wszystkie małe literki, którymi zapisane były strony. Gdy wyleciały to kartki zrobiły się puste i smutne. Literki spadły na podłogę i co sił pouciekały, by schować się w najodleglejszych zakamarkach domu. Na te bezbronne istotki polował duszek–moluszek książkowy o imieniu Koślawiczek. Jego imię wzięło się stąd, że pisząc zawsze koślawił literki i nigdy nikt nie mógł go odczytać. Chciał zabrać te, które wypadły z książki, by one mu służyły w jego pisaninie. Sprytne literki jednak szybko się schowały zanim duszek zorientował się, że wypadły z wnętrza książki. Wszystkie były bezpieczne z wyjątkiem jednej. Była to literka m. Ona nie zdążyła i została złapana przez Koślawiczka. Kiedy ten wziął ją w swoje ręce to literka dzielnie się broniła. Wyprostowała swoje trzy grzbieciki i zrobił się z niej długi wąż, który szybko wpełzł w dziurę w kącie domu. Duszek jednak nie dał za wygraną i pobiegł za nią. Sprytny wąż schował się głęboko i nie dał się złapać. Zdenerwowany Koślawiczek chodził po domu i szukał literek. Natknął się na jeszcze jedną. Była nią literka E. Gdy zobaczyła duszka natychmiast wzięła pod pachę literkę I, z którą zrobiły grabie i przegnały duszka. Problem jednak pozostał, bo literki nie wiedziały jak wrócić na stronę książki. Pomógł im w tym wiatr, który wpadł do domu przez otwarte okno. Dmuchnął, chuchnął i literki uniosły się do góry. Książka w tym czasie otworzyła puste strony, by literki mogły zająć swoje stare miejsca. Trochę się przy tym namęczyły, ale wszystko się dobrze skończyło i gruba książka odzyskała na zawsze wnętrze zapisane literkami. Bywa, że w życiu tracimy coś cennego. Tracimy to niespodziewanie i nie jesteśmy na to przygotowani. Jednak nie ma takiej sytuacji, w której nie pomogli by nam rodzice lub dziadkowie. Oni zawsze znajdą sposób na wszystko. © Babcia
Mirka Powrót do spisu bajek: |
Polecamy na naszej stronie i u naszych znajomych:
Nasze ostatnie działania:
Rozdysponowaliśmy
POPŻ - działania niefinasowane POPŻ - działania niefinasowane Jak to robić? Jak pomagać i wspierać nie stygmatyzując?
Warsztaty dietetyczne 5 lipca 2022r. Krempna, Polany, Myscowa Lwów - Odessa 29 czerwca - 2 lipca 22' Debata z organizacjami pozarządowymi o pomocy humanitarnej Dostrzegając pracę innychRuszyła edycja Kart Caritas Polska „Na Codzienne Zakupy” Bajki Babci Mirki oddane do składu Wolontariat w czasie wojny - debata - Nowa Dęba 14 maja 2022r. Miła niespodzianka w Kinie Za Rogiem w Rzeszowie Świąteczny fidrygałek Mirki Widurek W drodze Poniedziałek Wielkanocny 18 kwietnia 2022 Nadzieja - Polsko-Ukraińskie Śniadanie Wielkanocne Jak zawsze Świąteczne paczki dla rzeszowskich ubogich Spotkanie z kobietami - Зустріч з жінками Kolejna wyprawa do Cieszanowa-Budomierza - 5 kwietnia 2022r. deszczowy wtorek.Przed jutrzejszym ważnym spotkaniem
Z
Katią i Sofijką w Kinie Za Rogiem Cafe w Rzeszowie
|
Wyślij pocztę do
mwidurek@onet.eu
z pytaniami i uwagami dotyczącymi tej witryny sieci web. |