„Włącz się w społeczną pomoc bliźnim. Stefan Wyszyński – Prymas Tysiąclecia
|
Powrót do spisu bajek:
Sentymentalna pralka Pralka, która stała w kuchennej zabudowie oprócz brudnych ubrań miała wewnątrz klucz i długopis. Klucz potrzebny był jej do tego, żeby mogła otworzyć drzwi wejściowe do domu. Długopis natomiast, by napisać kartkę do pralki w sąsiednim mieszkaniu. W liście tym pralka, która miała na imię Bębnoskoczka, zaprosiła pralkę-sąsiada o imieniu Franiobum na spacer. Kiedy Franiobum otrzymał liścik natychmiast przyturlał się pod drzwi mieszkania Bębnoskoczki Obydwoje trzymając się za kable elektryczne udali się w kierunku pobliskiej pralni. Nie poszli do parku ani do cukierni, bo pralki uwielbiają przesiadywać w pralniach. Tam czują się jak ryby w wodzie. Mogą uruchamiać swoje bębny i bębnić do woli pijąc przy tym wodę i zajadając się proszkiem do prania. Gdy nasze zaprzyjaźnione pralki doturlały się do najbliższej pralni znalazły wygodne dla siebie miejsce wśród innych bębniących pralek. Ich rozmowom nie było końca. Bębniły, turkotały, piły wodę i radośnie podrygiwały lekko podskakując w górę. Tak im minęło kilka godzin i musiały wracać do swoich mieszkań. Przeturlały się więc i powoli dotarły na miejsca. Okazało się, że Bębnoskoczka zgubiła klucz do mieszkania i nie mogła tam wejść. Na pomoc przybiegł leżący w kącie i nikomu niepotrzebny zgubiony wiele lat temu mały świderek o imieniu Świderek Rąbelek. Zrobił szybki piruet wciskając się w otwór zamka i otworzył go jednym zawirowaniem. Pralka szybko stanęła na swoim miejscu i rozmarzona wspominała spotkanie w pralni. Z tego rozmarzenia zasnęła i zapomniała o praniu. Śniła o sąsiedzie, o spacerze i rozmowach przy wodzie i proszku do prania. Taka była sentymentalna, ta pralka o imieniu Bębnoskoczka. Być sentymentalnym to nie wstyd. Wspomnienia i rozmarzenia są potrzebne każdemu z nas. Tęsknimy i marzymy, by w myślach powrócić tam, gdzie czuliśmy się dobrze w towarzystwie tych, za którymi tęsknimy. Ja tęsknię za wnukami i dziećmi. Choć dzieci są dorosłe to dla mnie będą zawsze małymi szkrabami wpadającymi rano do naszego łóżka… © Babcia
Mirka Inspiracją do napisania tej bajki była rozmowa z wnuczką Milą, która znalazła w swojej pralce klucz i długopis Powrót do spisu bajek: |
Polecamy na naszej stronie i u naszych znajomych:
Nasze ostatnie działania:
Rozdysponowaliśmy
POPŻ - działania niefinasowane POPŻ - działania niefinasowane Jak to robić? Jak pomagać i wspierać nie stygmatyzując?
Warsztaty dietetyczne 5 lipca 2022r. Krempna, Polany, Myscowa Lwów - Odessa 29 czerwca - 2 lipca 22' Debata z organizacjami pozarządowymi o pomocy humanitarnej Dostrzegając pracę innychRuszyła edycja Kart Caritas Polska „Na Codzienne Zakupy” Bajki Babci Mirki oddane do składu Wolontariat w czasie wojny - debata - Nowa Dęba 14 maja 2022r. Miła niespodzianka w Kinie Za Rogiem w Rzeszowie Świąteczny fidrygałek Mirki Widurek W drodze Poniedziałek Wielkanocny 18 kwietnia 2022 Nadzieja - Polsko-Ukraińskie Śniadanie Wielkanocne Jak zawsze Świąteczne paczki dla rzeszowskich ubogich Spotkanie z kobietami - Зустріч з жінками Kolejna wyprawa do Cieszanowa-Budomierza - 5 kwietnia 2022r. deszczowy wtorek.Przed jutrzejszym ważnym spotkaniem
Z
Katią i Sofijką w Kinie Za Rogiem Cafe w Rzeszowie
|
Wyślij pocztę do
mwidurek@onet.eu
z pytaniami i uwagami dotyczącymi tej witryny sieci web. |