Powrót do spisu bajek:
Kuleczka
ploteczka
W pewnej
wsi, na drodze pojawiła się maleńka kuleczka, a na imię miała Ploteczka. Była
tak mała, że nikt nie zwracał na nią uwagi. Ploteczka była ruchliwa i szybko się
przemieszczała z miejsca na miejsce nigdzie nie zagrzewając długo.
Raz
podchodziła pod dom wyciągając swoje małe uszka, a raz pod sklep chowając się
tak, by nikt jej nie zauważył.
Za każdym
razem, gdy zmieniała miejsce pobytu, stawała się coraz większa. Bardzo ją to
cieszyło, bo w końcu zaczęła być dostrzegana. Ludzie przechodząc obok niej
omijali ją, żeby się o nią nie potknąć. Ona jednak czasem robiła im psikusy i
specjalnie wchodziła im pod nogi, żeby ludzie upadali. W końcu mieszkańcy wsi
się do niej przyzwyczaili i traktowali ją jak swoją. Ona zaś rosłą, rosła aż w
końcu nie miała siły do przemieszczania się.
Pewnego
dnia stało się nieszczęście. Ogromna Ploteczka wpadła na człowieka, który smutny
i cierpiący szedł drogą. Był bardzo wątły i przygnieciony ciężarem Ploteczki
kuleczki umarł.
Ona zaś,
gdy zobaczyła do czego doprowadziła, uciekła w siną dal. Uciekając potknęła się
i wpadła do pobliskiej rzeki. Niesiona jej nurtem popłynęła do morza, a stamtąd
do nikąd, skąd nie było już powrotu.
Strzeżmy
się plotek, bo ich ciężar może zabić.
© Babcia
Mirka
Draganowa, 13 marca 2021r.
Z cyklu ®Bajki dla moich wnuków
Powrót do spisu bajek:
|