„Włącz się w społeczną pomoc bliźnim. Stefan Wyszyński – Prymas Tysiąclecia
|
Powrót do strony
Publicystyka:
Ogrodowy gość Pewnego jesiennego dnia w ogrodzie Babci zagościł rycerz. Babcia zorientowała się, że w odgrodzie ktoś przebywa, gdy porządkowała ogród przed zimą. Chodząc i przycinając rośliny miała wrażenie, że ktoś chodzi za nią. Słyszała szelest liści i dźwięk odchylanych gałęzi. W pewnym momencie odwróciła się znienacka i zobaczyła dziwnego gościa. Na głowie miał stary, wiklinowy kosz. Tułów przykrywały tarki do prania, na nogach miał stare kanki na mleko a w ręku trzymał metalową chochlę do zupy. Był to rycerz – strażnik czarodziejskich ogrodów, a na imię miał Chochlarz. Odwiedzając magiczne ogrody postanowił wpaść z wizytą do ogrodu Babci.
Jej ogród bardzo mu się spodobał, bo było w nim mnóstwo ulubionych przedmiotów rycerza. Na drzewach wisiały stare garnki, na płocie tary do prania, furtkę przyozdabiały metalowe pokrywki. Tu i tam, spod krzaków wyglądały stare maszyny do szycia, przedpotopowe maszynki do mięsa, a na gałęziach wisiały szczotki zrobione z brzeziny. Chochlarz czuł się w ogrodzie Babci jak we własnym domu. Stał i obserwował.
Pod lipą zauważył metalowe łóżko, na którym odpoczywały ogrodowe krasnale zmęczone zbieraniem porannej rosy.
Kwiaty zwane Babkami zostały wsadzone do starych imbryków, a na drabinie wspartej o jabłoń dyndały na wietrze dziurawe dzbaneczki herbaciane.
Nad tym wszystkim czuwał ogrodowy Anioł Obfitości, którego serce schowane było w starym metalowym lejku, a nad jego głową widniała aureola z łopaty chlebowej. Tuż przy nim na starych cegłach stały gliniane gary, których dna dawno odpadły a uszy nadgryzł ząb czasu. Uwagę Chochlarza zwróciły stare buty przybite do pnia Staruszka Orzecha symbolizujące drogę do chmur, które skryły się w obfitości orzechowych liści. Ze stuletniej gruszy spoglądał na rycerza Jezusik, którego pilnowały ogrodowe wiewiórki.
Po ogrodzie rycerz mógł jeździć na starym rowerze, który oplatały gałązki bzu czarnego. A kiedy po jeździe poczuł się zmęczony to mógł położyć się w starej wannie przyozdobionej kwiatami paproci i miododajnym rozchodnikiem, myjąc ciało wodą deszczową zgromadzoną w kolorowych czajnikach wiszących tuż obok wanny na drzewie jabłoni.
Babcia przygotowała drobny poczęstunek dla gościa. Była to herbata owocowa z domowym sokiem i szarlotka upieczona przez Moniczkę. Rozmawiali siedząc na starych fotelach. Bardzo się polubili, bo obydwoje kochali stare przedmioty.
Kiedy nadszedł wieczór Chochlarz musiał udać się w drogę, by móc odwiedzić inne czarodziejskie ogrody. Niestety jest ich coraz mniej. Wszyscy dookoła sadzą tuje i wycinają stare drzewa, a stare przedmioty oddają na złom. W życiu ważne są nie tylko nowe, ładne i błyszczące rzeczy. Te stare, które mają swoją historię też powinny upiększać nasze otoczenie. Pamiętajmy o tym zanim stary przedmiot wyrzucimy z naszego domu. © Babcia
Mirka Powrót do strony Publicystyka: |
Polecamy na naszej stronie i u naszych znajomych:
Nasze ostatnie działania:
Rozdysponowaliśmy
POPŻ - działania niefinasowane POPŻ - działania niefinasowane Jak to robić? Jak pomagać i wspierać nie stygmatyzując?
Warsztaty dietetyczne 5 lipca 2022r. Krempna, Polany, Myscowa Lwów - Odessa 29 czerwca - 2 lipca 22' Debata z organizacjami pozarządowymi o pomocy humanitarnej Dostrzegając pracę innychRuszyła edycja Kart Caritas Polska „Na Codzienne Zakupy” Bajki Babci Mirki oddane do składu Wolontariat w czasie wojny - debata - Nowa Dęba 14 maja 2022r. Miła niespodzianka w Kinie Za Rogiem w Rzeszowie Świąteczny fidrygałek Mirki Widurek W drodze Poniedziałek Wielkanocny 18 kwietnia 2022 Nadzieja - Polsko-Ukraińskie Śniadanie Wielkanocne Jak zawsze Świąteczne paczki dla rzeszowskich ubogich Spotkanie z kobietami - Зустріч з жінками Kolejna wyprawa do Cieszanowa-Budomierza - 5 kwietnia 2022r. deszczowy wtorek.Przed jutrzejszym ważnym spotkaniem
Z
Katią i Sofijką w Kinie Za Rogiem Cafe w Rzeszowie
|
Wyślij pocztę do
mwidurek@onet.eu
z pytaniami i uwagami dotyczącymi tej witryny sieci web. |