„Włącz się w społeczną pomoc bliźnim. Stefan Wyszyński – Prymas Tysiąclecia
|
Powrót do strony
Publicystyka:
Dzikusowe wino i niespodziewany gość Drewniany dom Babci i Dziadka oplata winobluszcz zwany Dzikusowym Winem. Tak jak i oni, jest stary. Dziadkowie sadzili go, gdy byli młodzi, a on wtedy był maleńką krzewinką. Mijały lata i winobluszcz rozrastał się oplatając niemalże cały drewniany domek. Wiosną Babcia przyglądała się gałązkom, czy pojawiły się już na nich życiodajne pąki. W czerwcu liście cieszyły swoją głębią zieleni, a jesienią kolorami czerwieni, żółci i rdzy. Na wiosnę pojawiały się żółte kwiaty, których pyłek stanowił pożywienie dla okolicznych pszczół. Dzięki owadom, kwiaty jesienną porą przeobrażały się w czarne kulki owoców Dzikusowego Wina. Natychmiast były zjadane przez ptaki goszczące w ogrodzie Babci. Czasami trzeba było przycinać winobluszczu jego rozczochraną czuprynę. Robił to Dziadek, a Babcia pilnowała, by nie wyciął zbyt wielu gałązek. Czasami krzyczała na Dziadka, gdy czuprynę przyciął zbyt mocno. Dzikusowe Wino tak się rozrosło, że postanowiło zamieszkać na dachu domu. W ciągu paru miesięcy dach stał się zielonym ogrodem. Wyglądał pięknie i nadawał domowi niepowtarzalnego wdzięku. Podobał się jedynie Dziadkowi i Babci. Przechodzący ludzie patrzyli na niego bez zachwytu, bo oni nigdy by nie dopuścili winobluszcza na dachy swoich domów. Pewnego dnia w gałązkach winobluszcza pojawiła się zielona żabka. Wskoczyła na zieloną pokrywkę, która przyozdabiała gałązki Dzikusowego wina. Żabkę zauważyła Babcia. Ostrożnie podeszła do niej i zaniemówiła. Na głowie żabki widniała złota korona. Żabka widząc zdziwienie Babci przemówiła do niej. Okazało się, że jest królową żab ogrodowych. Ponieważ w ostatnich dniach bardzo chorowała, to nie mogła wraz z innymi żabkami udać się na zimowy odpoczynek. Musiała zostać i przeczekać zimę, by na wiosnę znów zamieszkać w ogrodzie. Babcia zaproponowała jej zimową gościnę na pokrywce w gałązkach Dzikusowego wina. Uradowana żabka przyjęła zaproszenie i natychmiast zapadła w sen zimowy. Babcia codziennie patrzyła na nią przez okno, by nic złego się jej nie stało. Zresztą, w razie niebezpieczeństwa zawsze pomógłby ogrodowy bohater, krasnal Uparte Uszko. Są ludzie, na których pomoc można zawsze liczyć. Oni nigdy nas nie zawiodą. Takimi osobami są mama, tata, babcia, dziadek i rodzeństwo. Pamiętajcie o tym, gdy w życiu pojawią się nieproszeni goście nazywani problemami. © Babcia
Mirka Galeria
Powrót do strony Publicystyka: |
Polecamy na naszej stronie i u naszych znajomych:
Nasze ostatnie działania:
Rozdysponowaliśmy
POPŻ - działania niefinasowane POPŻ - działania niefinasowane Jak to robić? Jak pomagać i wspierać nie stygmatyzując?
Warsztaty dietetyczne 5 lipca 2022r. Krempna, Polany, Myscowa Lwów - Odessa 29 czerwca - 2 lipca 22' Debata z organizacjami pozarządowymi o pomocy humanitarnej Dostrzegając pracę innychRuszyła edycja Kart Caritas Polska „Na Codzienne Zakupy” Bajki Babci Mirki oddane do składu Wolontariat w czasie wojny - debata - Nowa Dęba 14 maja 2022r. Miła niespodzianka w Kinie Za Rogiem w Rzeszowie Świąteczny fidrygałek Mirki Widurek W drodze Poniedziałek Wielkanocny 18 kwietnia 2022 Nadzieja - Polsko-Ukraińskie Śniadanie Wielkanocne Jak zawsze Świąteczne paczki dla rzeszowskich ubogich Spotkanie z kobietami - Зустріч з жінками Kolejna wyprawa do Cieszanowa-Budomierza - 5 kwietnia 2022r. deszczowy wtorek.Przed jutrzejszym ważnym spotkaniem
Z
Katią i Sofijką w Kinie Za Rogiem Cafe w Rzeszowie
|
Wyślij pocztę do
mwidurek@onet.eu
z pytaniami i uwagami dotyczącymi tej witryny sieci web. |