Powrót do strony
Publicystyka:
Pan Kreseczka – czyli Pan
Roman
Małgosia napisała
wczoraj, że się rozkręcam. Gdybym chciała tak naprawdę się rozkręcić to Małgosia
musiałaby udawać, że mnie nie zna. Tyle żarty, a teraz do rzeczy.
Mój ilustrator, Pan
Kreseczka to Pan Roman Wawer. Z radością zgodził się na podanie swojego imienia
i nazwiska. Drugim ilustratorem będzie Emilka, matka trojga dzieci, która wyszła
z bezdomności i teraz dzielnie walczy. Mam dwoje nowych przyjaciół i już nie
mogę się doczekać, żeby ich uściskać.
Nasze wspólne dzieło –
Romana, Emilki, Marka i moje będzie odrobiną słodyczy dla tych, którzy na co
dzień bardzo cierpią.
Sprzęt powielaczowy już
upatrzony i czeka na czerwcową emeryturę.
Poniżej Pan Roman przy
pracy (zdjęcia umieszczone za Jego zgodą). Od jutra zacznę przesyłanie do
Białegostoku następnych bajeczek. Oto ich tytuły:
- Wiosenne
porządki w ogrodzie,
- Drugie życie
starej miski,
- To był smutny
dzień,
- Awantura w
powidłach,
- Potwór zwany
Piłonóżka,
- Nowy
Przyjaciel,
- Nagłe
zniknięcie Przyjaciela,
- Zapomniany
zawód,
- Ogrodowa Rada
Dbania o Własny Nosek.
Draganowa,
20 maja 2020r.
© Mirka Widurek
Powrót do strony Publicystyka:
|